W ocenie NIK doszło do wypaczenia instytucji zamawiania świadczeń zdrowotnych. Umowy cywilnoprawne, które miały pomóc uzupełnić braki kadrowe, stały się główną formą zatrudniania niektórych grup pracowników medycznych.
Minister zdrowia będzie musiał się zmierzyć z faktem, że po pierwsze prace nad budżetem na 2024 rok będą ekstremalnie trudne, po drugie – że w czasie kampanii padły istotne obietnice wyborcze w obszarze podatków – mówi dr Tadeusz Jędrzejczyk, były prezes NFZ.